Olej z czarnuszki a gospodarka hormonalna kobiety

Niedawno na swoim instagramie pisałam cykl postów o olejach i ich właściwościach. Przy przygotowywaniu posta na temat oleju z czarnuszki wpadłam w zachwyt nad jej cudownymi właściwościami, nazywając czarnuszkę czarnym złotem. Przypomniałam sobie, że czarnuszka pozytywnie wpływa na gospodarkę hormonalną a że zmagałam się z plamieniami w fazie lutealnej, czyli tej po okresie owulacji i przed miesiączką, to postanowiłam przetestować ją na własnej skórze.

Jakie efekty zauważyłam po miesięcznym piciu oleju?

- wzrosło libido - akurat w tej kwestii nie odczuwałam problemów, ale wiele kobiet zmaga się z niskim libido i z tego, co zdążyłam zauważyć na jednym z forum dla kobiet chorujących na tarczycę, nie tylko ja zauważyłam takie efekty - przestałam odczuwać ból menstruacyjny - od pewnego czasu miałam problemy z dosyć silnym bólem brzucha w trakcie okresu. Byłam ciekawa, czy czarnuszka również wpłynie na ten aspekt i okazało się, że tak - i najważniejszy aspekt - plamienie międzyokresowe ustąpiło.

Nie uważam, że czarnuszka będzie lekiem dla każdego, bo coś takiego nie istnieje, ale jest to produkt naturalny, który może być włączony do diety prawie każdej osoby i małym nakładem wprowadzić takie pozytywne zmiany Jedynymi jej wadami jest wysoka cena oraz specyficzny mocny smak. Ja piję 1 łyżkę oleju przed posiłkiem raz dziennie i nie łączę tego oleju z potrawami. Jeżeli nie przekonuje Cię picie oleju, można zakupić również olej z czarnuszki w kapsułkach w formie suplementu diety.

Przeciwwskazaniem do stosowania oleju z czarnuszki jest ciąża, niskie ciśnienie krwi oraz niektóre leki. W razie wątpliwości skonsultuj się ze swoim lekarzem