Czego waga Ci nie powie?

Ważenie się zazwyczaj powoduje wielki dyskomfort i lęk przed tym, co waga pokaże. "Przytyłam/em czy schudłam/em od ostatniego czasu?" albo Czy to, ile ważę, to dużo czy mało?". Cyferki na wadze to nie wszystko. Jest to pewna informacja, ale niepełna. Sama waga nigdy nie pokaże nam, ile dokładnie ważą nasze mięśnie, ile nasze kości albo ile wody aktualnie znajduje się w naszym organizmie. To, że kobiety mają wahania w masie ciała, to całkiem normalne, ponieważ nasza gospodarka hormonalna nie jest stała, tylko cykliczna. Prawdopodobnie w pierwszej fazie cyklu będziesz ważyła mniej niż w drugiej fazie cyklu.

Często jest też tak, że zaczynamy włączać aktywność fizyczną, np. siłownię i waga zamiast pokazywać mniej, to pokazuje więcej! I to też jest całkiem normalne, bo włączając ćwiczenia, nasza tkanka mięśniowa rośnie.

Gdybym sugerowała się liczbami na wadze, to pomyślałabym, że coś jest nie tak, bo odkąd chodzę na siłownię, to moja waga pokazuje około 5 kg więcej. Tylko że moje ciało podoba mi się bardziej niż wcześniej i czuję się lepiej więcej ćwicząc.

Nie fiksujmy się zatem tylko na cyferkach - popatrzmy na swoje samopoczucie, skórę, poziom energii czy kondycję. Nie ograniczajmy zdrowia tylko do jednej informacji.