Czy będę tyć w nieskończoność?

Tytułowe pytanie jest zadawane chyba najczęściej wśród moich pacjentek z AN. Boją się, że będą mieć tzw. efekt jo-jo i będą przybierać na masie ciała w niekontrolowany sposób. Jak to wygląda w praktyce?

W związku z niedożywieniem w AN dochodzi do szeregu zmian m.in. metabolicznych i hormonalnych. Metabolizm to szereg reakcji chemicznych, w wyniku których spożywane jedzenie jest przekształcane w potrzebną energię dla zdrowego funkcjonowania organizmu.

Organizm, który nie otrzymuje wystarczającej ilości pożywienia, musi reagować, aby móc utrzymywać się przy życiu. W związku z tym różne procesy fizjologiczne zaczynają zwalniać, np. praca serca, tarczycy, procesy myślowe, metabolizm a podstawowa przemiana materii spada. Zwolnienie metabolizmu nazywa się hipometabolizmem i jest to adaptacja ciała do ciężkich warunków niedożywienia.

Kiedy zaczynamy zwiększać porcje jedzenia, metabolizm zaczyna ponownie rosnąć i może nawet osiągnąć tzw. hipermetabolizm, który jest związany ze zwiększonymi reakcjami fizjologicznymi organizmu. Hipermetabolizm prowadzi do tego, że zakładana ilość jedzenia, przy której powinien następować stopniowy przyrost masy ciała, jest niewystarczająca. W związku z tym należy zwiększyć porcje jedzenia o więcej niż zakładano, aby był progres.

Najlepiej, gdy cały proces jest monitorowany przez dietetyka, co pozwala na bieżące dostosowywanie porcji jedzenia a w przypadku osiągnięcia oczekiwanej masy ciała - zmiany wielkości porcji w celu jej stabilizacji. Pomoc dietetyka pomaga zmniejszać uczucie lęku i sprawia, że cały proces jest pod należytą kontrolą specjalisty.