Co kora czołowa ma wspólnego z łamaniem postanowień żywieniowych?

Nasz mózg jest złożony z wielu struktur, gdzie każda z nich ma swoje funkcje. Jedną ze struktur jest kora czołowa, która odpowiada za pamięć roboczą, zdolność odsuwania przyjemności w czasie, planowanie długoterminowe, regulowanie uczuć czy funkcje wykonawcze. O ile inne obszary mózgu reagują na konkretne zdarzenia, tak kora czołowa jest odpowiedzialna za przestrzeganie zasad i jest związana z tzw. "siłą woli". Oznacza to, że czym więcej mamy reguł do stosowania, tym kora czołowa jest bardziej zapracowana i potrzebuje w związku z tym więcej energii, aby tym obowiązkom sprostać. Jednakże siły kory czołowej nie są niewyczerpane, stąd czym większe przeciążenie, tym mniejsza samokontrola.

W związku z tym wyobraź sobie swój typowy dzień, gdzie musisz ogarnąć dojazd do pracy/szkoły, rozwiązywać różne problemy w pracy/szkole, pamiętać o wielu sprawach, aby były załatwione i to najlepiej jak na najwyższym poziomie, jednocześnie kontrolować swoje emocje, bo nawet jeżeli masz gorszy dzień, to często musisz być miła/y dla innych a potem w drodze do domu ogarnąć jeszcze zakupy czy odebrać dzieci z przedszkola. Za to wszystko jest odpowiedzialna Twoja kora czołowa, która z każdym nowym zadaniem i mijającym czasem radzi sobie coraz gorzej, zwłaszcza jeżeli w tym czasie nie dbasz o regularne i odżywcze posiłki. To wszystko później powoduje, że z planów na zdrowsze odżywianie nic nie pozostaje, bo Twoja kora czołowa nie ma już dłużej sił, aby dokładać sobie jeszcze jedno zadanie w postaci kontroli diety i odraczania przyjemności, którą tak łatwo jest sobie dać najlepiej czymś słodkim, co dostarczy szybko energii, ale także uruchomi hormony, które sprawią, że poczujemy się po prostu lepiej.

Często słyszę, że ktoś ma za słabą siłę woli, żeby zmienić swoje nawyki żywieniowe. Z biologicznego punktu widzenia jest w tym pewna racja, ale jest to spowodowane prawdopodobnie tym, że po prostu ktoś jest przeciążony obowiązkami i nie ma zasobów do tego, aby dokładać sobie jeszcze jeden.

Jeżeli jesteś osobą, która wiele razy próbowała nieskutecznie poprawić swoje nawyki żywieniowe, tym razem podejdź do tej zmiany z innego punktu widzenia. Określ, na co realnie jesteś w stanie sobie pozwolić, bo lepiej robić coś małymi krokami, posuwając się do przodu niż dużymi, ale nieskutecznie. Zastanów się, jak możesz zadbać o swoje zasoby psychofizyczne - czy w ciągu dnia masz chwilę dla siebie, aby odpocząć? Jeżeli nie, to czy możesz tak przeorganizować dzień bądź przekazać część swoich obowiązków komuś innemu, aby ten czas dla siebie zyskać? Czy masz chwilę w ciągu dnia, aby zjeść zbilansowane posiłki w miarę regularnych odstępach czasu? Czy się wysypiasz? To są pytania, od których możesz zacząć, aby dojść do przyczyn nieskutecznego wprowadzania dotychczasowych zmian żywieniowych.

Inspirowane: R.M. Sapolsky, "Zachowuj się"