Subiektywna piramida zdrowia

Ostatnio zastanawiałam się, czy można stworzyć hierarchię czynników, które mają wpływ na zachowanie zdrowia bądź powrót do niego. Przyszło mi do głowy parę rzeczy, które mają na to największy wpływ. Czynniki te w większości na siebie wzajemnie wpływają i od siebie zależą, ale aby nie komplikować, przedstawiłam je w formie piramidy.

U podstawy umieściłam psychikę oraz emocje. Pewnie nie jedna osoba się zdziwi, ponieważ jako dietetyk powinnam tutaj zamieścić dietę. Jednakże uważam, że najważniejsze jest to w jaki sposób o sobie myślimy, czy akceptujemy i lubimy siebie oraz jak reagujemy na różne sytuacje w życiu. Jeżeli mamy tendencję do sabotowania swoich działań, nie dawania sobie miejsca na popełnianie błędów, odbierania pewnych sytuacji w życiu jako pech albo zła karma oraz myślenia o sobie źle, to nasze zasoby nie wzrastają, a ulegają kurczeniu. W takiej sytuacji trudno nam czuć się szczęśliwymi i zadowolonymi z życia, co rzutuje zarówno na nasze zdrowie psychiczne jak i fizyczne. "Praca z głową" pozwala na wieloaspektowy rozwój, również dotyczący zmian w obrębie nawyków żywieniowych, które umieściłam na drugim miejscu w swojej piramidzie.

Nie ma wątpliwości, że abyśmy żyli w długim zdrowiu, należy dbać o odpowiednią podaż składników odżywczych. Jeżeli odżywiamy się żywnością wysokoprzetworzoną, która zawiera znikome ilości witamin i minerałów, to prędzej czy później długo trwające niedobory spowodują, że rozwinie się u nas jakaś jednostka chorobowa. Naturalne pożywienie jest dla naszego organizmu najlepszym paliwem, dzięki któremu ma energię do działania, odbudowy i regeneracji.

Sen znalazł się na trzecim miejscu. Oczywiście, że bez snu żyć nie możemy, także nie jest on mniej ważny od poprzedników. Wzięłam tutaj jednak pod uwagę fakt, że są osoby, które z racji swojej pracy nie śpią o regularnych porach nocnych, także jeżeli ten element u nich szwankuje, to należy wrócić do podstaw, czyli zadbania o swój komfort psychiczny oraz odpowiednią dietę. Aby obniżyć negatywne efekty nieregularnego snu należy włączyć również następny ważny czynnik, jakim jest aktywność fizyczna.

Nasze ciało niewątpliwie lubi ruch, jednakże przeszkodą, aby tego ruchu było jak najwięcej, jest nasz mózg. Niestety jest on leniwy i nie lubi jak się przemęczamy, także jeżeli możemy podjechać gdzieś samochodem, to po co przejść się tam na piechotę? Wiem po sobie, że często nie jest łatwo zmotywować się do ruchu, ale jak już się zacznie i robi się to, co sprawia nam przyjemność a dodatkowo zaczyna się widzieć efekty, to gwarantuję, że wpada się w rutynę i jak tej aktywności zabraknie, to brakuje nam tego.

Na następnym szczebelku umieściłam dość tajemniczo brzmiące hasło "ciało". Dbałość o nasze ciało to nie tylko higiena osobista, dieta, sen oraz ruch. Czasami w naszym ciele gromadzą się napięcia, które nie są związane tylko z urazami, ale również z emocjami. Bywa tak, że staramy się dbać o wcześniej wymienione elementy, ale jednak cały czas coś nas boli, doskwiera czy przeszkadza. W takim wypadku można zastanowić się, czy nie byłaby przydatna wizyta u fizjoterapeuty bądź masażysty. Czasami abyśmy mogli poczuć się lepiej nie wystarczy wizyta u psychoterapeuty czy dietetyka, ponieważ tylko praca manualna będzie w stanie sprawić, że "coś" ruszy. Wbrew pozorom taki masaż bądź terapia u fizjoterapeuty nie działa wyłącznie na ciało, ale również na nasz umysł.

Jeżeli wszystkie wymienione czynniki nie działają albo stadium choroby jest zaawansowane, to oczywiście na szczycie mojej piramidy znalazły się leki. W mojej opinii powinny one być używane na samym końcu, jeżeli wszystkie inne metody zawiodły albo w sytuacjach, kiedy ich zażywanie jest naprawdę konieczne. W większości przypadków bywa jednak tak, że lek jest pierwszym wyborem. Należy pamiętać, że lek nie likwiduje przyczyny, tylko maskuje objawy i zawsze niesie ze sobą pewne skutki uboczne. W sytuacji kiedy bierzemy leki dobrze byłoby pracować z pozostałymi wcześniejszymi punktami, bo nawet jeżeli będziemy musieli brać dany lek do końca życia, to zmieniając inne czynniki, istnieje duże prawdopodobieństwo, że będzie to mogła być mniejsza dawka, co będzie korzystne dla naszego zdrowia.

Starajmy się dbać o siebie kompleksowo i nie zamykajmy się na pomoc specjalistów Jestem ogromną zwolenniczką patrzenia na człowieka holistycznie i korzystania z wiedzy wielu fachowców, którzy mogą się wzajemnie uzupełniać.